Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Były poseł nie chciał się przyznać do współpracy

Treść

Sąd apelacyjny wydał orzeczenie, zgodnie z którym  byłego posła Samoobrony  Jerzego Tomasza Zawiszę uznano kłamcą lustracyjnym. Tym samym potwierdzono ustalenia Instytutu Pamięci Narodowej o tym, że jako „Renata” podjął współpracę z komunistycznymi organami bezpieczeństwa państwa.

„Sąd Apelacyjny w Warszawie orzeczeniem z dnia 28 stycznia 2013 r. sygn. akt II AKa 9/13/L utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 22 października 2012 r. sygn. akt V K 160/10 uznające, iż Jerzy Tomasz Zawisza złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne” – tej treści komunikat został opublikowany na witrynie Instytutu Pamięci Narodowej.  

Prokurator Andrzej Majcher, naczelnik Oddziałowego Biura Lustracyjnego w Katowicach, w rozmowie z portalem NaszDziennik.pl zwraca uwagę, że obrona zapowiadała wprawdzie wniesienie kasacji, ale nie zmienia to faktu, że orzeczenie jest prawomocne. 

– Jerzy Tomasz Zawisza był posłem V kadencji z Samoobrony, natomiast w VI ponownie ubiegał się o miejsce w Sejmie. Ma dwa osobne procesy. Jeden w trybie starej ustawy [ustawa z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne – przyp. red.], w którym został uznany za kłamcę lustracyjnego. Teraz natomiast drugi. Kandydując bowiem w 2007 r. w wyborach, musiał ponownie złożyć oświadczenie w trybie nowej ustawy [ustawa z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów – przyp. red] – informuje naczelnik.

Wygląda więc na to, że także w drugim postępowaniu sąd uznał, iż oświadczenie lustracyjne byłego posła Samoobrony  nie jest zgodne z prawdą. Zgodnie z ustaleniami IPN, Zawisza nie przyznał się do współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną [kontrwywiad wojska – przyp.red.] w latach 1964-1975, kiedy był żołnierzem. Został zarejestrowany pod pseudonimem „Renata”. 

– Odwoływał się od wyroku sądu okręgowego, który uznał go za kłamcę lustracyjnego. Wymiar sprawiedliwości nie przychylił się jednak do jego zarzutów i utrzymał w mocy wcześniejsze orzeczenie, które zapadło w październiku 2012 r. – zauważa prok. Majcher.

Jakie konsekwencje poniesie teraz Zawisza? Jest to m.in. utrata prawa wybieralności w wyborach do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach powszechnych organu i członka organu jednostki samorządu terytorialnego, a także organu jednostki pomocniczej samorządu terytorialnego na okres 5 lat.

Jerzy Tomasz Zawisza w 2002 r. wstąpił do Samoobrony RP. W 2005 r. z listy tego ugrupowania uzyskał mandat poselski na Sejm V kadencji z okręgu tarnowskiego. Od grudnia 2006 r. do stycznia 2008 r. kierował strukturami Samoobrony RP w województwie małopolskim. W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 r. bez powodzenia ubiegał się o reelekcję.

Nasz Dziennik Środa, 30 stycznia 2013 (13:12)

Autor: jc