Tupolew czeka na wycenę
Treść
Przeznaczony na sprzedaż samolot Tu-154M o numerze burtowym  102 wciąż czeka na końcową wycenę. Wprawdzie eksperci otrzymali już  część niezbędnej dokumentacji, ale kwestia udostępnienia samolotu do  oględzin jest wciąż uzgadniana. 
Wojsko wyceniło maszynę  na 42 mln złotych. Wyceną Tu-154M 102 zajmują się eksperci z Instytutu  Technicznego Wojsk Lotniczych (ITWL). Umowę w tej sprawie Agencja Mienia  Wojskowego (AMW) podpisała jeszcze w grudniu 2011 roku. - Eksperci ITWL  rozpoczęli już pracę nad częścią niezbędnej dokumentacji. Zgodnie z  zawartą umową, ITWL w ciągu 30 dni od momentu udostępnienia im samolotu i  dokumentów zobowiązany jest do sporządzenia opisu technicznego samolotu  - poinformowała nas Małgorzata Golińska, rzecznik prasowy AMW. Jednak  kwestia terminu udostępnienia maszyny pozostającej aktualnie w  dyspozycji Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie nie została  jeszcze rozstrzygnięta.Wiadomo jedynie, że zgodnie z deklaracją  Dowództwa Sił Powietrznych przesłaną do Agencji, Tu-154M "jest  przygotowany do udostępnienia go pracownikom ITWL". - W ustalonym,  dogodnym dla obu stron terminie eksperci Instytutu będą mogli wejść do  samolotu i zweryfikować zawartość udostępnionej dokumentacji technicznej  z rzeczywistym wyposażeniem samolotu - dodała Golińska.
Wstępnie  wartość samolotu została oszacowana przez wojsko już w ubiegłym roku,  kiedy zapadała decyzja o przekazaniu maszyny do Agencji. Wojsko wyceniło  ją na 42 mln złotych. To jednak nie oznacza, że taka cena zostanie  ogłoszona w przygotowywanym przetargu na sprzedaż Tu-154M. - Wartość  samolotu (42 mln zł) podana przez stronę wojskową w zatwierdzonej  "Korekcie nr 2 planu przekazywania do Agencji Mienia Wojskowego mienia  ruchomego trwale zbędnego..." będzie dla Agencji jednym z elementów  wyznaczenia ostatecznej ceny wywoławczej samolotu. Przy jej określaniu  Agencja będzie brała pod uwagę obowiązujące w tym zakresie przepisy  prawa, sporządzony opis techniczny samolotu, jego stan i wyposażenie  oraz analizę rynku - wyjaśniła rzecznik prasowy AMW.
Warto  przypomnieć, że będące przed katastrofą w Smoleńsku na wyposażeniu  zlikwidowanego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego dwa  samoloty Tu-154M przeszły w Rosji gruntowny remont, za który resort  obrony zapłacił łącznie ponad 70 mln złotych. Po katastrofie pozostała  maszyna o numerze 102 praktycznie nie latała. Wartość rozbitego "101"  tuż po remoncie wojsko oszacowało na mniej więcej 47 mln zł, a po  uwzględnieniu wykorzystanego kalendarzowego resursu międzyremontowego  samolotu oraz po odliczeniu wartości apteczki technicznej znajdującej  się na pokładzie samolotu, rozbita maszyna warta była 44,7 mln złotych. 
Na  ile wojskowa wycena "102" jest realna? Trudno ocenić, bo wiele zależeć  będzie też od zainteresowania samolotem. A granice cen rynkowych  tupolewa dość szeroko określał już Marcin Idzik, wiceszef resortu  obrony, który twierdził, że wartość tego typu samolotów "waha się od  dwóch do dwudziestu milionów dolarów", i - jak zaznaczał - "na pewno się  w tym przedziale zmieścimy". 
Małgorzata Golińska zapewnia, że cena  wywoławcza samolotu zostanie podana do publicznej wiadomości w momencie  publikacji ogłoszenia o przetargu na sprzedaż Tu-154. Jak usłyszeliśmy,  stanie się to "niezwłocznie po opracowaniu opisu technicznego samolotu  przez ITWL oraz wykonaniu analizy rynkowej". Pierwotnie zakładano, że  będzie to pierwszy kwartał bieżącego roku. Aktualnie Agencja przezornie  rozciąga ten przedział czasowy i informuje, że "najprawdopodobniej  pierwszy przetarg na sprzedaż Tu-154 odbędzie się w połowie bieżącego  roku".
Marcin Austyn
Nasz Dziennik Piątek, 17 lutego 2012, Nr 40 (4275)
Autor: au
